poniedziałek, 21 listopada 2016

18. Okno

Mam kilka obrazów w pamięci, w których obserwuję wszystko z lotu ptaka.
Oto jeden z nich:

Autobus szkolny wysadza moje dziecko na przystanku i skręca w naszą ulicę.
Słyszę znajomy dźwięk silnika.
Zbliżam się do okna.
Widzę z daleka jak idzie...
Wolno stawia kroki.
Nierówno, jakby ciągnął  lewą nogę.
Balansuje, jakby czegoś chciał uniknąć.
Jest już blisko domu.
Ukryta za firanką wytężam wzrok.
Na jego twarzy widzę BÓL.
Na ból niewiele mam słów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz